poniedziałek, 25 stycznia 2016

Prolog

 Jasnowłosa dziewczyna, w potarganym ubraniu biegnie ulicami opustoszałego miasta. Wiatr rozwiewa jej długie włosy, ale ona nie zwraca na nie uwagi. Tuż za nią biegnie chłopak, tak podobny do niej, że muszą być rodzeństwem. Kiedy zza zakrętu wyłania się pogoń, chłopak wyprzedza dziewczynę i obydwoje skręcają w lewo, by zgubić pościg, ale ona potyka się o leżącą na ziemi, wyrwaną chodnikową płytę i upada. On w pierwszej chwili tego nie zauważa i biegnie dalej. Dziewczyna po chwili wstaje, ale goniący ją są już blisko. Chłopak dopiero wtedy zauważa, że została w tyle i zatrzymuje się, patrząc z przerażeniem w oczach na siostrę Krzyczy do niej, ale jest już za późno. Dziewczyna, trafiona pociskiem usypiającym pada na ziemię i po chwili doganiają ją napastnicy. Nad wymarłą okolicą wciąż roznosi się echo krzyku.
Biegnij, Brett!
Biegnij Brett!
Biegnij!

1 komentarz:

  1. Hejo! :3
    Prolog mnie bardzo zaciekawił. Dużo nie mogę powiedzieć, dlatego lecę dalej :D
    Maggie

    OdpowiedzUsuń